Forum Rzeszowskiego Klubu Modelarzy Lotniczych

[Wacław]

Kilka dni temu koledze zginął model. Kierunek był z grubsza znany +- 20 stopni, a odległość szacowana na 250-300 m od lotniska. Poszukiwania w zaroślach wysokich na 1,5m były bardzo utrudnione. Kilka osób chodziło dosyć długo, ale nie przyniosło to, żadnych efektów, oprócz skaleczonych kolan od gałęzi i ostrych traw.
Następnego dnia postanowiliśmy zabrać się do poszukiwań bardziej profesjonalnie.
Wykorzystaliśmy Quada do poszukiwań. Kierowca kierował, a pasażer podnosił się wyżej i na stojąco próbował dostrzec model.
Takie poszukiwania również nie przyniosły efektu. Model był poszukiwany zbyt blisko, a i wjazd komuś w zboże lub inną uprawę nie był możliwy.

Na prośbę właściciela modelu zrobiłem zdjęcia z aparatu fotograficznego zamontowanego na modelu.
By robić zdjęcia ze słońcem i bez mocnego wiatru, sesję zdjęciową wykonałem rano. W dwóch lotach zrobiłem ponad 250 zdjęć. Oto kilka z nich :


Dopiero analiza zdjęć w spokoju na komputerze pozwoliła zidentyfikować dwa miejsca, które mogłyby być modelem.
Jedno było oddalone o 390 m od lotniska, a drugie jeszcze kilkadziesiąt metrów dalej.



To dalsze okazało się strachem na wróble. Jednak druga pozycja to strzał w dziesiątkę. Model znalazłem w kilka minut po dotarciu na miejsce.
Skrzydła odpadły i razem z kadłubem leżały na ziemi w zbożu. Kłosy były o metr wyżej niż model, więc będąc dopiero w odległości trzech metrów od modelu mogłem go zobaczyć.



Poszukiwania zakończyły się sukcesem, chociaż model jest rozbity.

[Wacław]

POSZUKIWANIA MODELU - ODSŁONA DRUGA.

Wczoraj znowu zdarzył się przypadek, że model uciekł. Długie poszukiwania kilku kolegów niestety nie przyniosły efektu.


Napotkany jeździec na koniu też zaofiarował swoją pomoc. On także nie znalazł modelu w wysokich zaroślach i trawach. Pozostało mi szukanie modelu z powietrza. Wieczorem odkurzyłem model do robienia zdjęć, naładowałem akku aparatu, akku modelu.
Na szczęście dzisiaj pogoda była dobra i mogłem zrobić sesję zdjęciową. W dwóch lotach wykonałem ponad 300 zdjęć przypuszczalnego rejonu upadku modelu. Tym razem też miałem dużo szczęścia i udało mi się sfotografować model na kilku zdjęciach nawet całkiem wyraźnie.


W linii prostej od środka lotniska model był oddalony o 410 m, w podobnej odległości jak w pierwszym poszukiwaniu.


Leżał on pod krzakiem i był on możliwy do sfotografowania tylko od jednej strony, oczywiście od tej trudniejszej, tzn aby zrobić zdjęcie musiałem polecieć zza krzak, dalej niż te 410m.
Okazało się , że w wczoraj poszukiwania prowadzono zaledwie kilka metrów od modelu, a mimo wszystko nie zauważono go wśród wysokich traw.


W modelu zostało uszkodzone tylko skrzydło, ale całe wyposażenie pozostało nienaruszone. Mimo konieczności naprawy właściciel jest zadowolony z odnalezienia modelu.


Dla mnie pozostała duża satysfakcja.

[Krzysztof]

No widzę Wacku że już na etacie jesteś w poszukiwaniu modeli z powietrza nic tylko pogratulować cierpliwości w przeglądaniu setek zdjęć :)

[Jasiek]

Ty jesteś naszym radarem nadziemnym. Gratuluję sukcesów w poszukiwaniach.
Służyłem w wojsku w jednostce radarowej, ale tych przypadków nie wykrył bym.
Ponownie gratuluję.

[Andrzej]

Jeszcze raz serdeczne dzięki za znalezienie modelu.

Pzdrawiam Andrzej T.

[IvanM]

[Jasiek]

W pewnych przypadkach jest to pomocne i warto mieć takie urządzenie, jestem za tym by mieć taki pipczek, nie jest drogi ! Przypadki nie są znane.
Podaj link do zakupu .

[Qbatus]

Kolega z Krakowa-elektronik amator, montuje w domu takie urządzenia. Taki "bibczyk" włącza się w momencie wyłączenia nadajnika i daje dość mocny dźwięk. Sprawdzony, już kilka razy już przydał się w poszukiwaniach. Wagi dokładnej nie znam, ale na pewno nie więcej niż 15g, podpina się go do któregokolwiek wolnego kanału w odbiorniku. Koszt ok 20-25 zł myślę, że do negocjacji :)
Jeśli byli by jacyś chętni to polecam, sam montuję to urządzenie w swoich modelach.

[Wacław]

POSZUKIWANIA MODELU - EPIZOD TRZECI.

Po raz kolejny zgubił się model. Kolega utracił kontrolę nad modelem, tym razem podczas podejścia do ladowania.
Z nieokreślonych jeszcze przyczyn model na przedostatnim zakręcie przepadł na skrzydło i spadł w wysokie zarośla.
Długie poszukiwania nie przyniosły pozytywnego rezultatu.
Postanowiłem znowu po wielomiesięcznej przerwie ulotnić mój model z aparatem fotograficznym.
Część wyposażenia RC była już zdemontowana, mimo wszystko późnym wieczorem udało mi się go przygotować do lotu.
Następnego dnia wcześnie rano była mgła, ale właściel pojechał ponownie poszukiwać model z ziemi , ale już w ubraniu umożliwiającym
przemieszczanie się po gęstych zaroślach.
Na szczęście mgła szybko opadła i po naładowaniu pakietów, również odpowiednio ubrany wybrałem się na lotnisko.
Wykonałem próbny lot by sprawdzić wyważenie, spust migawki i inne parametry,
a następnie wykonałem serię zdjęć nad przypuszczalnym obszarem upadku modelu.

Słońce mocno świeciło, ułatwiało to wykonanie serii dobrych, kontrastowych i przy bardzo krótkim otwrciu migawki ostrych nieporuszonych zdjęć.
Zaraz po pierszym locie postanowiliśmy zobaczyć na laptopie czy może udało się zlokalizować zgubę.
By coś zobaczyć na ekranie przy ostro świecącym słońcu musieliśmy schować się w aucie pod kocem.
Nie dość, że było strasznie gorąco i duszno, to co musiałaby pomysleć sobie osoba gdyby nas zobaczyła w takiej sytuacji.

Nic to, jak mus to z ochotą. Na szczęście już w pierwszej sesji zdjęciowej na dwóch zdjęciach udało się zlokalizować zagubiony model.
Okazało się, że leżał on tylko o około 30 m dalej niż dotarł kolega w najdalszych pieszych poszukiwaniach.
Model leżał około 350 metrów od lotniska i w kilka minut odzyskaliśmy utracony motoszybowiec.
Nieznacznie uszkodzony został tylko kadłub w rejonie mocowania skrzydła.

Dwa zdjęcia samego pola w którm zgubił się model.

---

1-pole z niska.JPG

Plik ściągnięto 70608 raz(y) 58,98 KB

2-pole ze skosu.JPG

Plik ściągnięto 70607 raz(y) 97,75 KB

[Wacław]

Dwa zdjęcia z większej wysokości pozwoliły dopiero zlokalizować model, który leżał nisko na ziemi, (i dwa powiększenia fragmentu z modelem).

---

3- model z lewej.JPG

Plik ściągnięto 70607 raz(y) 94,83 KB

4-model powiększ.JPG

Plik ściągnięto 70607 raz(y) 60,91 KB

5- model z góry.JPG

Plik ściągnięto 70606 raz(y) 84,88 KB

6- model powięsksz.JPG

Plik ściągnięto 70606 raz(y) 62,05 KB

[Wacław]

Poniżej odszukany model i właściciel mimo wszystko zadowolony, chociaż z rozbitym modelem.
A także dwa zdjęcia okolic lotniska.

Coś mi się zdaje, że jednak trzeba będzie ten model trzymać w pogotowiu.

---

201205201381.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 210,59 KB

201205201382.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 195,04 KB

201205201384.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 204,25 KB

201205201385.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 182,6 KB

201205201387.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 96,36 KB

201205201390.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 81,53 KB

201205201392.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 112,04 KB

201205201394.jpg

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 92,72 KB

widok 1.JPG

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 64,93 KB

widok lotn.JPG

Plik ściągnięto 70599 raz(y) 99,72 KB

[Jasiek]

Gratuluję kolejnych udanych poszukiwań modelu
Myślę, że Twój model z aparatem fotograficznym powinien być jak pogotowie GOPR.
To nie znaczy, że musi czekać na następne poszukiwania w podobnych przypadkach.
Możesz go wykorzystać do innych celów np:

Zlecam Ci wykonanie zdjęć mojej działki w Mogielnicy celem zamieszczenia w ogłoszeniach
do sprzedaży nieruchomości
Liczę na promocję.

[Jasiek]

Dzisiaj Andrzejowi model wylądował ok. 150 m od lotniska w nieużytkach. Po ok. 1 godziny
poszukiwań znalazł model . Koledzy modelarze pomogli mu trafić na lotnisko, sugerował się
kierunkiem lotów modeli podchodzących do lądowania.

---

DSC02409.jpg

Plik ściągnięto 70385 raz(y) 59,46 KB

DSC02410.jpg

Plik ściągnięto 70385 raz(y) 124,2 KB

DSC02412.jpg

Plik ściągnięto 70385 raz(y) 116 KB

[Wacław]

POSZUKIWANIA MODELU - EPIZOD CZWARTY

Znowu zgubił się model. Naziemne poszukiwania niestety nie zakończyły się sukcesem.

Po dłuższej przerwie znowu trzeba było ruszyć na poszukiwania przy pomocy fotgrafi lotniczej - tzn z innego modelu.
Zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć i na kilku z nich w odległości 300 m od lotniska zobaczyłem coś co mogło być zgubą. Podszedłem i okazało się, że znowu mi się uadło.
To co widać na zdjęciu to skrzydło, które leżało około jeden metr nad ziemią. Kadłub był kilka metrów dalej i leżał na samej ziemi. Wbity w ziemię silnik ze zbiornikiem był dwa metry dalej.
Myślę że załączone zdjęcia wyjaśniają wszystko.
Pozdrawiam.

---

f 10.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 151 KB

f 30.jpg

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 140,76 KB

f 40-001.jpg

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 84,19 KB

h 1.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 184,41 KB

h 40.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 233,06 KB

h 50.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 233,39 KB

h 10.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 170,05 KB

h 20.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 221,62 KB

h 30.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 223,52 KB

h 60.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 177,8 KB

u 55.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 183,51 KB

u 60.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 193,18 KB

u50.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 175,38 KB

u65.JPG

Plik ściągnięto 68067 raz(y) 157,76 KB

[Jasiek]

Gratuluję "SUPER RADAR", spróbuj jeszcze POSZUKAĆ zaginiony model Andrzeja T.