Jak powstają akumulatory Lipol. |
Autor |
Wiadomość |
Basing

Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 179 Skąd: Dąbrowa
|
Wysłany: |9 Sie 2012|, o 08:51 Jak powstają akumulatory Lipol.
|
|
|
Czy zastanawialiście się kiedyś jak powstają jedne z najpopularniejszych akumulatorów stosowany w modelarstwie??
Oto filmik ,który delikatnie mówiąc zaskoczył mnie jak oni to robią.
|
|
|
|
 |
Mariusz N
Wiek: 62 Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 73 Skąd: Ropczyce
|
Wysłany: |9 Sie 2012|, o 10:41
|
|
|
Dużo ręcznej roboty, dlatego są jeszcze takie drogie |
|
|
|
 |
Jasiek
Wiek: 72 Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 335 Skąd: Boguchwała
|
|
|
|
 |
IvanM

Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 148 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: |11 Sie 2012|, o 19:50
|
|
|
Może dla przypomnienia napisz tez jaki to był Lipol, w jakim stanie i dokładnie w jaki sposób i czym go ładowałeś. Bo to jest dla zrozumienia tematu istotne. |
|
|
|
 |
Jasiek
Wiek: 72 Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 335 Skąd: Boguchwała
|
Wysłany: |13 Sie 2012|, o 21:33
|
|
|
.....lipol był zagniecony, po pionowym lądowaniu, był ładowany bez balansera ! ... a mogłem podłączyć balanser.... pewnie, by do tego nie doszło ? (i w pokrowcu, którego nie było).
Nie można pomijać procedur bezpieczeństa !!! |
_________________
 |
|
|
|
 |
IvanM

Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 148 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: |14 Sie 2012|, o 15:11
|
|
|
Jasiek napisał/a: | Nie można pomijać procedur bezpieczeństa !!! |
To Jasiek nie są procedury bezpieczeństwa, to są podstawowe wytyczne - instrukcja obsługi dla każdego użytkownika LiPolów.
Stąd artykuły o tym jak są niebezpieczne, jak się palą i eksplodują powinny być zawsze ilustrowane informacjami o błędach którymi zmusił ich do tego użytkownik.
Rozpuszczalnik jest równie niebezpieczny i łatwopalny. Ale nikt nie pokazuje spalonego domu
po tym, co zdecydował się zapalić papierosa nad nasączoną nim szmatą w niewietrzonym pomieszczeniu.
Ładowanie mechanicznie uszkodzonego Lipola tanią ładowarką bez balancera i bez nadzoru jest podobnej klasy nieodpowiedzialnością. Świadczy więcej o Tobie jak o LiPolu. |
|
|
|
 |
Jasiek
Wiek: 72 Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 335 Skąd: Boguchwała
|
Wysłany: |14 Sie 2012|, o 22:37
|
|
|
Nie wypieram się popełnionych błędów przeze mnie, tylko ostrzegam innych.
Wizualne przypadki, wypadki, głęboko utrwalają instrukcje bezpieczeństwa obsługi LIPOL!
....a może ktoś nigdy nie przeczytał takiej instrukcji przy zakupie, a przeważnie jej nie ma ? |
_________________
 |
|
|
|
 |
IvanM

Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 148 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: |15 Sie 2012|, o 21:42
|
|
|
Jasiek napisał/a: | Nie wypieram się popełnionych błędów przeze mnie, tylko ostrzegam innych.
Wizualne przypadki, wypadki, głęboko utrwalają instrukcje bezpieczeństwa obsługi LIPOL!
....a może ktoś nigdy nie przeczytał takiej instrukcji przy zakupie, a przeważnie jej nie ma ? |
Jasiek bez urazy, ale w czerwcu 2011 nasz dobry kolega modelarz zrobił wizualizację tematu tak dramatyczną (przedstawioną przecież także tutaj), że wstrząsneła ona nie tylko nami, ale poruszyła ludźmi z całego regionu.
A jednak Tobie to nie wystarczyło do utrwalenia podstawowych zasad pracy z akumulatorami LiPo, bo już niecały miesiąc później swoją karygodną grubą nieodpowiedzialnością spowodowałeś opisywane wydarzenie.
To coś, co dla większości ludzi jest niepojęte i raczej bym to na twoim miejscu nie przypominał. |
|
|
|
 |
Jasiek
Wiek: 72 Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 335 Skąd: Boguchwała
|
Wysłany: |16 Sie 2012|, o 20:43
|
|
|
Te nasze posty na pewno nikomu nie zaszkodzą. Dziękuję IvanM. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|