Forum Rzeszowskiego Klubu Modelarzy Lotniczych
Nasza pasja jest piękna i zajmująca...

Modele akrobacyjne - Extra 300 LPX FliteWork - 2,6 m

Wacław - |14 Sty 2011|, o 22:28
Temat postu: Extra 300 LPX FliteWork - 2,6 m
Witam
Na początek popatrzmy jak producent FLITEWORK zapakował EXTRę. Model był włożony w dwa duże kartony.
.
W mniejszym pudełku zapakowane były w folię bombelkową oba skrzydła.

Odpowiednio dopasowane przekładki tekturowe usztywniały karton przed uszkodzeiem w transporcie. Ten karton miał wymiary 127 x 69 x 22 cm i wagę 6,8 kg.
W drugim pudełku była reszta modelu.

Poprzecznie karton usztywniony był przez listwę przełożoną przez kadłub w miejscu bagnetu i doposowanym po bokach do specjalnie przygotowanych gniazd.


Pomimo dużej wielkości kartonu, to usztywnienie skutecznie zabezpieczało kadłub przed zgnieceniem. Ten karton miał wymiary 228 x 49 x 38 cm i wagę 14,0 kg.
Trzeba przyznać, że producent FliteWork dobrze zapakował model i zabezpieczył przed uszkodzeniem w transporce.

Po otwarciu kartonów można zobaczyć:.
Kadłub
,
stateczniki poziome
,
ster kierunku, dwa bagnety skrzydeł, jeden węglowy i zapasowy aluminiowy
,
maska silnika razem z osłonami podwozia i osłonami kół
,
podwozie aluminiowe

oraz pozostałe drobne elementy
.


Model zrobiony jest wg mnie lekko, a waga wszystkich elementów zawartych w zestawie przedstawia się następująco:
kadłub: 2116 g
owiewka kabiny : 499 g
maska silnika: 308 g
podwozie aluminiowe: 548 g
osłona podwozia prawa: 16 g
osłona podwozia lewa: 15 g
osłona koła prawa: 62 g
osłona koła lewa: 62 g
bagnet skrzydeł węglowy: 210 g
skrzydło prawe z lotką: 980 g
skrzydło lewe z lotką: 970 g
statecznik prawy ze sterem: 220 g
statecznik lewy ze sterem: 220 g
ster kierunku z zawiasami: 134 g
bagnet statecznika: 45 g
dwa koła podwozia głównego: 132 g
kolo ogonowe: 8 g
kołpak aluminiowy: 303 g
zbiornik paliwa kpl.: 140 g
dodatkowe elementy ze sklejki: 62 g
pozostała galanteria: 448 g
_____________________________________
RAZEM 7498 g

Kołpak śmigła wykonany jest z grubego aluminium. Waży on 303g, co według mnie jest stanowczo za dużo. Wypadałoby na tym elemencie zaoszczędzić ze 100-150 g.

Basing - |15 Sty 2011|, o 09:46

Należy zaznaczyć że model jest oklejony folia oracover i detale to tez folia oracover. Co do kołpaka zastanawialiśmy się dlaczego aż taki ciężki dali , przecież kołpaki ważą np. węglowy 140g a aluminiowy 230g. Może taka waga kołpaka jest potrzebna do dobrego wyważenia modelu??
Wacław - |11 Lut 2011|, o 21:43

Dodatkowe akcesoria dołączone do zestawu, to:
koła podwozia głównego


podwozie ogonowe


dźwignie do serw i i popychacze,
,

elementy do sterowania sterem kierunku, zabezpieczenia połączeń, inne śrubki


elementy ze sklejki - wzorniki do wiercenia otworów pod różne silniki, uchwyty pod różne rury wydechowe i inne elementy


układ paliwowy


klucze, jakieś śrubki i inne drobiazgi

Wacław - |12 Lut 2011|, o 17:53

Extrę będzie napędzał silnik DLE 111


Wacław - |14 Lut 2011|, o 20:52

Oglądając dokładnie okazało się, że nie wszystko jest zrobione tak jak należy. Laminat w rejonie czołowego otworu w osłonie silnika jest źle wykonany. Już pojawiły się pęknięcia mimo, że osłona ani nie spadła, ani w inny sposób nie wprowadziłem naprężeń.

Będę musiał ten obszar wzmocnić laminatem.

Jasiek - |16 Lut 2011|, o 01:11

Piękny silnik, napisz coś więcej, jak będziesz odpalał. Pewnie nadał by się do paratolotni po dorobieniu przekładni ?
Odnośnie laminatów to specem jest Mariusz L. no i ja .

Basing - |3 Mar 2011|, o 11:51

Co do silnika , znalazłem ostatnio taki silnik SV110
Jeśli dobrze odczytałem to szerokość tego silnika to 250mm(270mm z fajkami) powinien spokojnie się zmieścić.


szerszeń83 - |9 Mar 2011|, o 00:40

Witam :) nie wiem czy mogę wtrącić ,ale te silniki sv to do udanych nie należą ,rozmawiałem o nich z gościem na żarze mówił że taki tylko 220 cm rozlecial się po 15 czy 20 min pracy :-| pozdrawiam
Jasiek - |9 Mar 2011|, o 01:56

Popieram Łukasza opinię, ja mam Twin 50 cc i pewne doświadczenia. Twój silnik to jest tylko większa pojemność w tej samej technologii wykonania (wał jest podparty zbyt krótko , przerobiłem centrowanie wału wstawiając tuleję kasującą bicie wału).
Wacław - |9 Mar 2011|, o 21:26

Osłona silnika została od środka wzmocniona rowingiem węglowym. Sądzę, że teraz to miejsce jest już wystarczająco wytrzymałe.
Według mojej wagi ciężar osłony się nie zmienił i dalej waży 308 g. Nie jest to zapewne prawdą, ale wzrost masy na pewno jest znikomy.

Krzysztof - |10 Mar 2011|, o 08:29

Wacław napisał/a:
Osłona silnika została od środka wzmocniona rowingiem węglowym. Sądzę, że teraz to miejsce jest już wystarczająco wytrzymałe.
Według mojej wagi ciężar osłony się nie zmienił i dalej waży 308 g. Nie jest to zapewne prawdą, ale wzrost masy na pewno jest znikomy.
Obrazek


Wacku przy tej wielkości modelu 10 g w tą czy w tamtą nie ma żadnego znaczenia.

Mariusz N - |22 Sie 2011|, o 17:56
Temat postu: Red Bul nr3 gotowy
Witam
Extra nr 3 gotowa. Dzisiaj drugi raz sprawdziłem wyważenie i wyszło na zero.Oto kilka fotek z tej operacji.

radek - |22 Sie 2011|, o 21:55
Temat postu: Re: Red Bul nr3 gotowy
Mariusz N napisał/a:
Witam
Extra nr 3 gotowa.


Cześć
Tylko nie zapomnij się pochwalić kiedy oblot :)))



Pozdro

Jasiek - |22 Sie 2011|, o 22:53

Kupuję to wyważanie, podoba mi się szczególnie do większych modeli.
Krzysztof - |26 Sie 2011|, o 15:33

Pewnie w tą sobotę będzie oblot czy już był ????????????
Basing - |27 Sie 2011|, o 09:19

Mariusz pochwalił się, że oblot dziś w godzinach popołudniowych. Więc kamery, aparaty należy przygotować. Może i Chrystian się zmobilizuje i ulotni swoją spawarkę bo już też gotowa.


IvanM - |29 Sie 2011|, o 18:13

Było.
Film

Jasiek - |29 Sie 2011|, o 18:56

Gratuluję udanego oblotu. SUPER !!!
Zamieść ten film w naszym albumie.

Wacław - |6 Wrz 2011|, o 23:36

Kolega już lata identyczną Extrą, więc po długim okresie pora i mi zabrać się za składanie modelu. Obiecałem szczegółowy opis montażu, więc pora wywiązać się z obietnicy. Zapewne dla dużej części modelarzy wiele tematów będzie oczywistych, ale mam nadzieję, że mój opis komuś się przyda i ustrzeże przed błędami. Mam też nadzieję, że moje ewentualne błędy, też zostaną w porę zauważone i w tym miejscu proszę o pomoc w ich usunięciu.

Zaczynam od statecznika poziomego. Na każdą połówkę statecznika przypada, aż pięć zawiasów kołkowych.


Folia w miejscach mocowania zawiasów trochę wymaga poprawienia


Rozgrzałem opalarką folię i od razu widać efekt, ale trzeba pilnować się by nie przegrzać i nie nadtopić foli.


Następnie, zgodnie z zasadą pięć razy przymierz zanim przykleisz, wstępnie włożyłem zawiasy. Spojrzenie wzdłuż osi zawiasów uwidacznia dużą niedokładność w wierceniu otworów przez producenta. Jestem mocno rozczarowany


Muszę otwory odpowiednio porozwiercać by wszystkie zawiasy były idealnie w jednej osi.
Następna przymiarka i teraz wygląda to lepiej


Poprzez otwory w osiach zawiasów przekładam drut. Pomoże mi on w idealnym ustawieniu zawiasów w osi obrotu,


oraz w wciśnięciu na równą głębokość


Wszystko sprawdzone. Zabieram się za właściwe klejenie. Środkową część zawiasów smaruję smarem, by przypadkowa kropla kleju nie skleiła zawiasu.


Chcę mieć dużo czasu na ewentualne poprawki, więc kleję żywicą dwuskładnikową o długim czasie schnięcia. Żywicą smaruję otwór i zawias, w takiej ilości, by przy wkładaniu zbyt dużo kleju nie zostało wyciśnięte. Ewentualny nadmiar kleju wycieram, a smar zabezpiecza mi przed zaklejeniem się zawiasu


Poprzez wciśnięte zawiasy, w otwory przepycham przygotowany drut i ustalam jednakową głębokość wklejania


Sprawdzam też prostopadłość zawiasu


Wklejam analogicznie zawiasy do drugiego statecznika i pozostawiam do wyschnięcia

Wacław - |7 Wrz 2011|, o 23:00

W lotki steru wysokości wklejam zawiasy analogicznie jak do statecznika, z tą różnicą że równocześnie trzeba wcisnąć wszystkie zawiasy.
Montaż zawiasów zakończony


Do napędu steru wysokości zastosuję cyfrowe serwo HYPERION HP-DS20-UMD.
Wg mnie absurdem jest dawanie mocnej metalowej dźwigni, przykręcanej do kółka plastikowego w tym miejscu gdzie jest największa siła od momentu obrotowego, tak jak to jest napisane w instrukcji montażu modelu. W związku z powyższym bezpośrednio na serwie będzie zamocowana specjalna aluminiowa dźwignia, ze śrubką zaciskającą się na osi serwa.


Moment obrotowy z serwa będzie przekazywany poprzez elementy widoczne na zdjęciu poniżej. Popychacz jako śruba rzymska umożliwia dokładną regulację położenia neutralnego lotki. Funkcję dźwigni steru pełni mocna śruba przechodząca na wskroś przez lotkę steru. Wkręcając snap na śrubę skracamy ramię pracy dźwigni, a to wiąże się ze zwiększeniem kąta wychylenia lotki. Mamy więc do dyspozycji pełną i bezstopniową regulację wszystkich parametrów.


By to wszystko razem złożyć muszę rozwiercić i nagwintować skrajny otwór w dźwigni pod śrubę M3.


Serwo montuję w środku statecznika w przygotowany otwór oczywiście poprzez podkładki gumowe. Dobrze, że otwór jest nieznacznie większy od serwa, więc przykręcając serwo dokładnie w środku, obudowa serwa nie będzie niczego dotykała. Wibracja od silnika będzie ograniczona, a to zwiększy trwałość serwa. Przykręcam serwa, dźwignie, popychacze, połączenia zabezpieczam klejem do gwintów. Zdjęcia chyba wszystko wyjaśniają.


Nie wyczuwam w układzie sterowania żadnych luzów.
Usterzenie poziome jest gotowe. :-D

Wacław - |14 Wrz 2011|, o 22:22

Co z tego, że statecznik wysokości jest gotowy jak go nie można zamontować do kadłuba.
Bagnet statecznika, który jest rurką aluminiową, nie można włożyć do tekturowej tuleji w stateczniku. Oś otworu we wrędze i w tulei nie pokrywają się.


Pilnik do ręki i poprawiam.
Po chwili stateczniki są umieszczone na swoim miejscu.

Wacław - |14 Wrz 2011|, o 23:12

Ster kierunku powinien być zamontowany analogicznie jak ster wysokości. Zamierzam jednak demontować ster kierunku do transportu.
Zawiasy muszą być rozbieralne. Rozwiercam oryginalne plastikowe zawiasy.
.

Od góry dokładnie pionowo nawiercam ster kierunku. Przez ten otwór i przez zawiasy przepycham drut 2mm.
.

Złożenie na lotnisku pięciu zawiasów steru i statecznika i przekładanie przez nie drutu będzie kłopotliwe, szczególnie, że zawiasy są plastikowe i odkształcają się przy składaniu. Postanawiam zastosować kołkowe zawiasy aluminiowe. Z pręta aluminiowego wykonałem takich pięć zawiasów.


Montaż steru z aluminiowymi zawiasami jest łatwiejszy, ale wciąż trudno przepchać drut. Postanawiam rozwiercić otwory w zawiasach wiertłem 2,1mm. Wcześniej otwory były 2,0 mm. Kolejna próba montażu "na sucho". Jest dobrze. Drut wchodzi z oporem, ale bez większych trudności. Nie ma też wyczuwalnych luzów na zawiasach.


Wklejam zawiasy tak jak przy sterze wysokości.

Wacław - |22 Wrz 2011|, o 16:50

Przed wypadaniem drutu w locie postanawiam go przykręcić do steru.
Oś obrotu steru kierunku, czyli drut fi 2mm, na odcinku ok 50 mm rozgrzewam do czerwoności i powoli studzę.


Drut w tym miejscu nie jest już zahartowany i staje się miększy, łatwiejszy do gięcia. Wyginam na końcu kółko przez które będę wkręcał wkręt do górnej części steru. Wstępnie wywiercam otwór i wpuszczam kilka kropel rzadkiego cyjanoakrylu by wzmocnić i utwardzić w tym obszarze drewno skoro wielokrotnie będę tu wkręcał wkręt.


Wkładanie drutu będzie łatwiejsze jeśli przez całą górną część steru będzie przebiegała rurka. Wklejam więc pomarańczową osłonę bowdena.


Zapewne w późniejszym terminie wpuszczę głębiej wkręt by nie był widoczny i zrobię jakąś zaślepkę, ale tymczasem zabezpieczenie drutu przed wypadnięciem gotowe.

Jasiek - |23 Wrz 2011|, o 00:18

A nie lepiej wsadzić cały model do przyczepy ?
Ale jak nie ma przyczepy, to rozwiązanie bardzo mi się podoba w ciasnych autach.

Wacław - |24 Wrz 2011|, o 22:51

Na poniższym zdjęciu widać wszystkie elementy sterowanego kółka ogonowego, które teraz montuję.


Samo koło montowane jest przy pomocy dwóch pierścieni zabezpieczających. Przypominam, że wszystkie połączenia gwintowe zabezpieczam klejem do gwintów.


Na oś obrotu od góry nałożony jest kapturek z dodatkowym otworem na pręt sterujący. Oś jest podfrezowana aby jednoznacznie ustalić położenie koła.


Skręt kółka realizowany jest przy pomocy pręta, z jedej strony przymocowanego do kapturka osi skrętu kółka,
a z drugiej przełożonego przez snap przymocowany od spodu do steru.
W snap wkręcam śrubę i razem z łbem wklejam na żywicę w ster kierunku.


Zaznaczam dokładnie w osi kadłuba trzy punkty pod wkręty i przykręcam metalowe podwozie. Montuję ze sobą wszystkie elementy.

Podwozie ogonowe gotowe.

Wacław - |2 Paź 2011|, o 22:33

Montuję dźwignię na sterze kierunku. Na zdjęciu widać elementy, oraz sposób ich połączenia.


Wstępnie skręcam wszystko już na sterze i okazuje się, że oś obrotu steru nie jest w jednej lini z końcówkami linek sterujących.


Przy takim układzie i skrzyżowanych linkach w kadłubie, ruch serwa bedzie powodował nierówne napięcie linek. Na rysunku punky A , B i C powinny być w jednej lini.
Po prostu elementy nakręcone na dźwignię (pręt gwintowny) są o 9 mm za krótkie . Postanawiam wykonać je od nowa, dłuższe o brakujące 9mm.

Wacław - |4 Paź 2011|, o 20:36

Elementy gotowe. Po nakręceniu na dźwignię widać, że oś obrotu i mocowania linek są tak jak powinno być tzn. w jednej lini.

Jasiek - |5 Paź 2011|, o 13:04

Zrobię taką poprawkę sterowania kierunkiem przy Cap-ie. Przy nie równym napięciu linek następują w pewnych momentach drgania serwa no i steru kierunku. Ma to wpływ na duży pobór prądu i sterowanie modelem. Dzięki.
Wacław - |6 Paź 2011|, o 14:53

Cieszy mnie fakt, ze mój opis jest czytany i na dodatek komuś się przyda. Mobilizuje mnie to do dalszego pisania.

Zabieram się za montaż podwozia głównego. Składa się ono z elementów widocznych na zdjęciu.


Próba przykręcenia osi do aluminiowego podwozia ujawniła ukrytą wadę. Otóż przy nakręcaniu nakrętki na oś koła okazało się, że część nagwintowana odpadła od właściwej osi. Była ona niewłaściwie przylutowana, a i miejsce gdzie jest gwint jest bardzo cienkie. Taka wada mogła spowodować odpadnięcie koła i przy lądowaniu nietrudno o kapotaż. Sądziłem , że cała oś jest wykonana z jednego elementu, niestety myliłem się. Szkoda uszkodzić model z powodu złej osi, postanawiam ten element wykonać na nowo z jednego kawałka stali.


Kolega który lata identycznym modelem już w drugim locie, a właściwie przy lądowaniu, miał niemiłą niespodziankę. Lądowanie było poprawne, a mimo wszystko jedno koło się rozpadło. Koła piankowe jakie załączył producent do modelu ok 12 kg, to jednak niewłaściwy wybór. Muszę od razu zamontować jakieś inne koła pneumatyczne.


Muszę przyznać, że detale z jakiego jest wykonane podwozie główne niestety, ale zasługuje na duży minus.

Wacław - |16 Paź 2011|, o 00:00

Ośki kół gotowe. Znalazłem też koła o właściwym rozmiarze ze starego modelu.


Aluminiowe podwozie przykręcam na cztery śruby.


Aby zamontować osłonę mocowania podwozia trzeba wyciąć w niej otwór w folii.


Dorabiam też tulejkę pod łeb śruby i przykręcam osłonę.

Wacław - |11 Sty 2012|, o 21:32

MONTAŻ SILNIKA
Silnik montuję do przedniej wręgi. Razem z modelem dostarczono szablony do wiercenia min. dla DA 100. Ten szablon będzie również pasował do mojego DLE111.
,
Dokładnie zaznaczam środki otworów pod śruby i wiercę otwory.


Wstępnie montuję silnik na dołączonych tulejkach aluminiowych. Wystaje on jednak za bardzo do przodu o około 25 mm.
, , , .

Rezygnuję z podkładek, jednak wtedy prawy cylinder dotyka sklejki domku do którego jest przymocowany silnik.
Nieznacznie podcinam sklejkę. Powstaje odstęp i gorący silnik nie będzie dotykał drewna. Teraz szczelina między osłoną silnika i kołpakiem śmigła jest właściwa, przynajmniej dla mnie.
,

Wacław - |11 Sty 2012|, o 22:59

Do silnika nie będę umontował standardowych tłumików puszkowych, lecz zastosuję inne lepiej tłumiące tłumiki typu "canister", przynajmniej tak mi się wydaje.
Tłumiki umieszczę w dolnej części kadłuba w specjalnie przygotowanej już wnęce.
.

Producent modelu dołączył specjalne wręgi do montażu tego typu tłumików. Do mojego pasują te o średnicy otworów 65 mm.
Rurkę silikonową pociętą na kawałki wykorzystuję jako amortyzatory tłumików. Montuję na "sucho" tłumiki.
,

Wręgi pasują i nie ma żadnego problemu z wklejeniem ich na stałe do kadłuba.


Muszę jeszcze wyciąć otwór na końcowe odcinki rur wychodzących z tłumików, oraz dodatkowy w celu lepszego chłodzenia.
Wycinam tylko folię, bo już wcześniej producent przewidział konieczność takiego zabiegu dla tłumików typu "canister" i w tych miejscach nie było balsy.
, ,

Otwory w folii wyciąłem nieznacznie mniejsze, by móc na gorąco żelazkiem podwinąć folię i przykleić do krawędzi balsy. W ten sposób w przyszłości będzie mniej narażona na odklejenie się na krawędziach.

Wacław - |12 Sty 2012|, o 23:52

Wkładam tłumiki we właściwe miejsce i zamierzam je połączyć z silnikiem rurami wydechowymi z giętkim odcinkiem z tzw. flexem

Wyginam rury tak by pasowały do tłumików i zakładam teflonowe rurki do złączenia z tłumikami. Mimo wielu prób okazuje się , że nie można wystarczająco wygiąć rur by tłumiki ułożyły się równolegle. Tłumiki są skośnie ułożone względem siebie i kadłuba, a dodatkowo dotykają do siebie. Giętki odcinek rury jest za krótki by móc właściwie zmontować układ wydechowy.
, ,

Niedopuszczalne jest by tak zostawić jak to teraz jest zmontowane. Amortyzatory są mocno ściśnięte i nie będą spełniać swojej funkcji. Uderzające o siebie tłumiki - szkoda się o tym rozpisywać. Muszę to bezwzględnie jakoś poprawić.

Wacław - |13 Sty 2012|, o 23:04

Postanawiam zrobić dodatkowe kolanka. Rura aluminiowa fi 28 x 1,5 mm ma średnicę wewnętrzną 25mm i można ja włożyć na wcisk na rurę. Również ściankę 1,5 mm mogę pospawać. Z cieńszą mógłby być problem, szczególnie, że kolanko będzie pracować w niekorzystnych warunkach, duże wibracje od silnika i podwyższona temperatura.


Kolanka pospawane pod odpowiednim kątem. Po obu stronach zrobiłem nacięcia, aby ścisnąć metalowymi opaskami zaciskowymi.
,

Mariusz N - |14 Sty 2012|, o 11:38

Cześć
Gdzie kupiłeś tą silikonową rurkę

Wacław - |14 Sty 2012|, o 18:06

Rurki silikonowe kupiłem w komplecie z dwoma rurami wydechowymi i dwoma tłumikami.
w SDSHOBBY http://www.sdshobby.net/s...20cc-p-627.html
Czyżby Twoja Extra też miała dostać nowe tłumiki?

Pozdrawiam.

Wacław - |15 Sty 2012|, o 14:36

Składam wszystkie elementy układu wydechowego. Teraz tłumiki układają się równolegle, jest też odstęp od elementów kadłuba.
Montaż silnika i układu wydechowego uważam za zakończony. :-D

Wacław - |23 Mar 2012|, o 23:06

ŚMIGŁO I KOŁPAK
Montaż śmigła zaczynam od wywiercenia 6 otworów. Otwory umieszczam tak, by podczas odpalania silnika śmigło było ustawione w wygodnym dla mnie położeniu . Bardzo pomocny jest szablon do wiercenia. W podstawie kołpaka również wiercę sześć otworów. I tutaj też nie mogę pod dowolnym kątem ich wywiercić.
, ,
Po przykręceniu śmigło musi wpasować się między sześć wystających elementów podstawy.


Następnie wycinam w laminatowym kołpaku wycięcie na łopaty śmigła. Z tektury robię szablon o opowiednim kształcie i odrysowuję na kołpaku. Wycinam przy pomocy trzpieniowej szlifierki. (Uwaga na szkodliwy pył laminatowy pojawiający się podczas szliwowania ! )
, ,

Wstępnie pasuję, a następnie szlifując wykańczam kształt i krawędzie.
,

Kołpak ze śmigłem jest gotowy.

Jasiek - |23 Mar 2012|, o 23:31

Wacław napisał/a:
Składam wszystkie elementy układu wydechowego. Teraz tłumiki układają się równolegle, jest też odstęp od elementów kadłuba.
Montaż silnika i układu wydechowego uważam za zakończony. :-D
Obrazek Obrazek Obrazek

Super wykonanie...... jakie średnice są przewodów wydechowych tj. harmonijki i końcówek :?:
Pytam, bo podobne widzę w turbosprężarkach samochodowych, może by je można zaaplikować ;-)

Wacław - |29 Mar 2012|, o 21:23

Witam.

Rura wydechowa ma średnicę 25 mm, ale ścianka ma grubość zaledwie 0,3 mm, by nie była zbyt ciężka.
Wykonana jest z dosyć twardej stali. Nieznacznie skracałem rury i przecięcie zwykłym brzeszczotem do stali praktycznie nie było możliwe. Musiałem ciąć tarczą ścierną do cięcia metali.

Pozdrawiam

Jasiek - |30 Mar 2012|, o 23:32

Pewnie ta rura do niczego się nie nada . Nie mam na myśli aplikacji do twojego modelu, ale może komuś spasować ? Może Mariuszowi L. :?:
Mariusz N - |11 Kwi 2012|, o 19:36

Cześć
Wacek ten korek w zbiorniku paliwa jest do kitu, w moim przypadku mocno się skurczył i po zatankowaniu sporo paliwa wylało się do środka.

Wacław - |12 Kwi 2012|, o 00:08

Cześć.

Dzięki za informację. Mam nadzieję, że paliwo nie poczyniło Ci wiele szkód w modelu.

Pozdrawiam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group